"Ostatni legion" to przykład historycznej superprodukcji z plejadą gwiazd, która niekoniecznie musi być zrealizowana w Hollywood.
"Ostatni legion" to opowieść o losach ostatniego cesarza rzymskiego, kilkunastoletniego Romulusa Augustusa. W Rzymie panuje coraz większy chaos. Dowódca oddziałów barbarzyńców pojmuje Romulusa i wywozi na wyspę Capri. Dzięki Aureliusowi i Ambrosinusowi udaje się uratować cesarza. Młody wódz wraz z grupą żołnierzy postanawia odszukać ostatni rzymski legion i powrócić z nim do ojczyzny.
W filmie możemy zobaczyć naprawdę przepiekne widoki. Gdzie twórcy "Ostatniego legionu" znaleźli takie miejsca? Film kręcono w Wielkiej Brytanii oraz w krajach bardziej egzotycznych – na Słowacji oraz w Tunezji.
W obsadzie znalazło się bardzo wiele gorących nazwisk. Na ekranie zobaczyć możemy między innymi takich aktorów jak Colin Firth, Ben Kingsley, a także bollywoodzką piękność – Aishwarya Rai Bachchan.
Mimo dużego budżetu (ponad 60 mln dolarów), "Ostatni legion" to nie film hollywoodzki, lecz koprodukcja włosko-brytyjsko-francuska. Stanowi adaptację powieści Valeria Massima Manfrediego pod tym samym tytułem.