Jack Nicholson, Tom Cruise, Demi Moore, Kevin Bacon, Kiefer Sutherland, Kevin Pollak i James Marshall. Pisząc w skrócie, prawdziwa aktorska śmietanka. Do tego nominowany do Złotego Globu scenariusz Aarona Sorkina. Fenomenalne dialogi. Nieustannie podkręcana atmosfera filmu. "Ludzie honoru" to mistrzowski spektakl, którego nie można przegapić.
Wojskowa historia
Dwóch żołnierzy piechoty morskiej zostaje oskarżonych o zabójstwo kolegi. Śledztwem mają zająć się prawnicy amerykańskiej marynarki wojennej Kaffee i Galloway. W trakcie przesłuchań okazuje się, że w wojsku obowiązuje niepisany kodeks, a wśród żołnierzy zmowa milczenia. Przestrzegania reguł pilnuje natomiast bezwzględny płk Jessup.
Fabuła z życia wzięta
Siostra scenarzysty Aarona Sorkina pracowała w sądownictwie Amerykańskiej Marynarki Wojennej. W bazie wojskowej Guantanamo na Kubie uczestniczyła w dochodzeniu przeciw żołnierzom piechoty morskiej, którzy dopuścili się samosądu. Czerpiąc z tego doświadczenia, Sorkin napisał sztukę. Stała się ona bazą filmowego scenariusza.
Mistrzowska scena
Kluczowym momentem filmu jest proces. A dokładniej finałowa wymiana zdań, niemalże słowny pojedynek, w którym stronami są por. Daniel Kaffee i płk Nathan R. Jessup. Scenę napisali wspólnie scenarzysta Aaron Sorkin, reżyser Rob Reiner i producent Andrew Scheinman. Jack Nicholson wiele razy chwalił wybitny poziom monologu, który przyszło mu wygłosić.
"Ludzie honoru" – emisja w Stopklatce TV w piątek 18 maja o godz. 20:00
fot. główne ©1992 Columbia Pictures Industries, Inc. and Castle Rock Entertainment. All Rights Reserved