Przejmująca historia o męstwie, oddaniu i miłości, której głównym bohaterem jest dzielny Szwed Arn Magnusson. Jako członek zakonu Templariuszy zostaje wysłany do Ziemi Świętej, gdzie czekają go starcia w turniejach, próba ocalenia sułtana i walka o ukochaną, uwięzioną w klasztorze Cecilię.
Geneza filmu
Inspiracją do filmu była trylogia „Krzyżowcy” autorstwa Jana Guillou. Seria stała się wydawniczym hitem nie tylko w Szwecji, gdzie nakład osiągnął rekordową liczbę ponad dwóch milionów egzemplarzy, ale też na świecie. Jej tłumaczenie ukazało się w wielu językach – oczywiście nie zabrakło wśród nich tłumaczenia na polski.
Klan Skarsgardów
W filmie „Templariusze: Miłość i krew” zobaczymy ojca i syna na jednym ekranie. Głowa rodziny – Stellan John Skarsgard – wcielił się w rolę Birgera Brosa, zaś jego syn Gustaf w Knuta Erikssona. Jednak aktorski klan Skarsgardów nie kończy się na nich dwóch. Należą do niego jeszcze dwaj synowie Stellana: Alexander i Bill.
Dbałość o szczegóły i realizm
Aby utrzymać wiarygodność przedstawianych scen i zapewnić widzom najlepsze wrażenia, twórcy zadbali o każdy szczegół, zaczynając od różnorodności miejsc, w których robiono zdjęcia. Nie ograniczono się jedynie do Szwecji. Część scen kręcono w orientalnym Maroko, a także w malowniczej Szkocji.
Co więcej, nie zignorowano wielokulturowego charakteru historii. Postaci mówią nie tylko po szwedzku – wśród języków, którymi posługują się występujący aktorzy i aktorki można usłyszeć: angielski, francuski, arabski, łacinę. Dodatkowo, mieszkańcy Ziemi Świętej używają nawet cytatów z Koranu.
Gdy w grę wchodzi wielka produkcja, nie ma mowy o oszczędzaniu. Dlatego, pomimo trudności i zmian sponsorów, ekranizacja osiągnęła rekordowy budżet w wysokości 30 milionów dolarów! Stała się tym samym najdroższą produkcją w historii skandynawskiej kinematografii. Jednak na tytule najdroższej produkcji zalety filmu się nie kończą. Dzięki tak wysokim nakładom finansowym w filmie nie zabrakło wielu realistycznych i niezapomnianych scen walki. Zalet jest więcej – polecamy poznać je osobiście, oglądając film „Templariusze: Miłość i krew” w Stopklatce TV
"Templariusze: Miłość i krew" w niedzielę 10 lutego o 20:00 w Stopklatce TV.