"Robin Hood: Książę złodziei" to słynny film przygodowo-historyczny z niezapomnianymi rolami Kevina Costnera i Alana Rickmana. Jakie tajemnice skrywa?
O czym jest film?
Uczestnik krucjat, rycerz Robin z Locksley ucieka z więzienia. Po powrocie do Anglii okazuje się, że jego ojciec został zamordowany, rodzinna posiadłość zniszczona, a król Ryszard Lwie Serce przebywa na wygnaniu w Palestynie. Krajem rządzi teraz okrutny szeryf Nottingham, największy wróg Robina. Mężczyzna postanawia więc wziąć sprawy w swoje ręce i staje do walki w obronie władcy.
Kto mógł zagrać Robin Hooda?
Kto był przymierzany do roli Robin Hooda? Hollywoodzkie studio zaproponowało rolę Melowi Gibsonowi, ten jednak wybrał inną produkcję historyczną, gdzie wcielał się w Hamleta. Kolejnym kandydatem był Cary Elwes, jednak zrezygnował ze względu na inne zobowiązania. Co ciekawe, wcielił się w tego bohatera w parodii Mela Brooksa. Ostatecznie w filmie mogliśmy zobaczyć Kevina Costnera, który stworzył niezapomnianą kreację.
Alan Rickman jako kultowy czarny charakter
Niezapomniany Alan Rickman, który wcielił się w szeryfa z Nottingham, odrzucał tę rolę aż dwa razy. Gdy w końcu zgodził się zagrać, to poprawiał scenariusz dwukrotnie, siedząc w… Pizza Hut. Opłacało się – za swój występ otrzymał prestiżową nagrodę BAFTA.
Sean Connery i jego szlachetny cel
W lorda Locksley miał wcielić się Sean Connery. Ten jednak nie zgodził się, gdyż uznał, że zbyt często odgrywa role ojców. Zagrał jednak Króla Ryszarda i za dwa dni zdjęciowe otrzymał 250 tys. dolarów. Co zrobił z otrzymanymi pieniędzmi? Przeznaczył je na cele dobroczynne. Brawo!
Fot. główne – ©2017 Morgan Creek Productions, Inc. and Warner Bros
"Robin Hood: Książę złodziei" – emisja w Stopklatce TV w niedzielę 24 grudnia o godz. 20:00