Steven Seagal to jeden z najpopularniejszych aktorów kina akcji. Co warto o nim wiedzieć, oprócz tego, że zagrał w niezliczonej liczbie filmów sensacyjnych?
Japonia i agent CIA
Jako nastolatek, wyjechał do Japonii, by nauczać języka angielskiego. Tam też zaczął trenować wschodnie sztuki walki. Po kilku latach, jako pierwszy "biały człowiek", otworzył szkołę dla innych adeptów.
W połowie lat 80. wrócił do Stanów Zjednoczonych. Zanim zajął się aktorstwem, parał się różnymi zawodami. Podobno przez pewien okres czasu Steven Seagal był… agentem CIA. Nigdy jednak nie potwierdził tej informacji mediom.
Od instruktora do wielkiej gwiazdy
© All rights reserved
Zanim został zawodowym aktorem, był instruktorem sztuk walki na planach filmowych. Uczył między innymi Seana Connery'ego w trakcie kręcenia "Nigdy nie mów nigdy". Było ostro – Steven Seagal przypadkowo złamał nadgarstek ówczesnemu agentowi 007.
W 1988 roku zadebiutował w filmie "Nico – ponad prawem". Od tamtego momentu jego kariera potoczyła się błyskawicznie, zaś aktora zaczęto stawiać na jednej półce obok takich gwiazd jak Sylvester Stallone czy też Arnold Schwarzenegger. Nie zgodził on się jednak na grę w serii "Niezniszczalni" z "kolegami po fachu". Dlaczego?
"Życie jest za krótkie, by pracować z pajacami."
Nie tylko łubu-du
Aktor wyznaje buddyzm i w jednym z wywiadów stwierdził, że jego mistrz zobaczył w nim XVII-wiecznego mnicha imieniem Chungdrag Dorje. Oprócz zamiłowań do wschodniej religii, Steven Seagal uwielbia również muzykę. Na tyle mocno, że założył własny zespół i nagrał dwa albumy: Songs from the Crystal Cave (2005) i Mojo Priest (2006). Odpowiedzialny jest za grę na gitarze oraz śpiew. Wręcz "człowiek orkiestra"!